Przejdź do głównej zawartości

Pamięci Prymasa Tysiąclecia


Tym razem chcielibyśmy zaprosić wszystkich naszych czytelników na kolejny spacer na Krakowskie Przedmieście. To tam, na placyku nieopodal Kościoła ss. Wizytek znajduje się pomnik jednego z naszych wielkich rodaków - Kardynała Stefana Wyszyńskiego.

Idea powstania tego pomnika zrodziła się niemal od razu po śmierci Prymasa. Już we wrześniu 1981 roku jako stowarzyszenie zarejestrowany został Społeczny Komitet Budowy Pomnika, na którego czele stanął prof. Henryk Samsonowicz. Po ustaleniu lokalizacji, już w październiku ogłoszony został konkurs na projekt. Spośród 46 zgłoszony prac do kolejnego etapu wybrano 3, a z nich ostatecznie wybrano projekt autorstwa Andrzeja Renesa. Pomnik w całości powstał ze składek osób prywatnych. Rzeźba została odlana w 1986 roku, a odsłonięcie pomnika nastąpiło w 26 maja 1987 roku, w przeddzień 6 rocznicy śmierci kardynała Wyszyńskiego.


Wykonana z brązu realistyczna rzeźba przedstawia postać kardynała w pozycji siedzącej na arcybiskupim tronie. Głowę opiera ona na prawej ręce, lewa zaś oparta jest poręczy tronu. Kardynał ukazany jest tu zamyślony i skupiony, ma na sobie szaty pontyfikalne i ornat, na głowie zaś infułę. Całość ustawiona jest na prostym, granitowym cokole. Umieszczono na nim równie prosty napis Stefan Kardynał Wyszyński Prymas Polski.

Jedyne co możemy zrobić na koniec to, gdy będzie już ciepło, zachęcić Was do spaceru na Krakowskie Przedmieście. Stańcie na chwilę przed tym zadumanym obliczem i też oddajcie się chwili zadumy. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Złoto-Czerwone

Tym razem post będzie nietypowy, bo w zasadzie tylko informacyjny. Każdy bowiem z naszych czytelników chyba wie, a przynajmniej taką mamy nadzieję, jakie są oficjalne barwy i flaga Warszawy. Można je zobaczyć nie tylko na środkach komunikacji miejskiej, ale również w herbie. Flaga składa się z dwóch poziomych pasów o równej szerokości. Zgodnie ze Statutem miasta "Barwami Miasta są kolory żółty i czerwony ułożone w dwóch poziomych, równoległych pasach tej samej szerokości, z których górny jest koloru żółtego a dolny koloru czerwonego".  W wielu źródłach zaś kolor żółty jest zwany kolorem złotym. Decyzja ta wprowadzona została w życie jeszcze w okresie dwudziestolecia międzywojennego. Bezpośrednio po wojnie jednak nie powrócono do niej. Stało się to dopiero na mocy Uchwały Rady Miasta Stołecznego Warszawy nr 18 z dnia 15 sierpnia 1990 r. w sprawie "przywrócenia tradycji przedwojennej w zakresie herbu, barw miejskich, pieczęci...".  Wielu z naszych czytelników ch

Kim jest Hajota?

Spacerując ulicami często patrzymy na ich nazwy. Gdy noszą one czyjeś nazwisko to w większości wypadków wiemy, lub przynajmniej coś nam się kojarzy, kim ta osoba była, czym sobie na taki zaszczyt zasłużyłam. Zdarza się jednak inaczej, część patronów jest bardzo tajemnicza. O takim właśnie tajemniczym patronie chcemy Wam dziś opowiedzieć. Wśród wielu cichych uliczek na Starych Bielanach znajduje się jedna, która szczególnie nas dziś interesuje - Ulica Hajoty.  Jak podaje Jarosław Zieliński w swojej książce Bielany : przewodnik historyczno-sentymentalny ulica ta istnieje od 1928 roku. Informacja ta znajduje swoje potwierdzenie w książce Jana Kasprzyckiego Korzenie miasta. T. 5 , w którym możemy przeczytać bardzo interesujący fragment.  Właścicielami krasnoludkowych domków byli przeważnie ludzie niezamożni, ale prości i życzliwi, którzy w swych ogródkach chętnie widzieli małych miłośników przyrody. Pozwalali patrzeć z bliska na grządki kwietne i warzywne, na harcujące na s

Pan Wołodyjowski na Bielanach

Każdy kto czytał "Pana Wołodyjowskiego" Henryka Sienkiewicza lub chociaż widział ekranizację Jerzego Hoffmana, powinien bez trudu rozpoznać kim jest postać w białym habicie. To pułkownik Jerzy Michał Wołodyjowski, który z inicjatywy miejscowego proboszcza, ks. Wojciecha Drozdowicza, na początku 2008 roku zagościł na wieży kościoła pokamedulskiego na Bielanach. Blisko dwumetrowa postań ma twarz Tadeusza Łomnickiego, a jej autorem jest Robert Czerwiński. Pojawieniu się Małego Rycerza towarzyszyło skomponowanie przez Michała Lorenca hejnału "Memento mori", który rozbrzmiewa z wieży kościelnej. Sam kościół, początkowo drewniany, wraz z budynkami klasztornymi wzniesiony został dla zakonu kamedułów, sprowadzonych z bielan krakowskich, w XVII wieku. Jego fundatorami byli królowie Władysław IV i Jan Kazimierz. W latach 1669-1710, w stylu późnobarokowym, zbudowany został kościół murowany oraz założenia klasztorne wraz z 13 eremami. Wnętrza kościoła zdobi stiukowa