Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2013

Reduta nr 56

Tym razem chcemy przedstawić Wam miejsce, o którym wszyscy słyszeli, ale prawdopodobnie większość nie wie, że ono nadal istnieje. A mowa mianowicie o Reducie noszącej numer 56, bardziej może  znanej  jako Reduta Wolska, Reduta Sowińskiego lub Fort Sowińskiego. Aby ją znaleźć trzeba się udać do parafii św. Wawrzyńca u zbiegu ulic Wolskiej i Redutowej, jednak o Niej samej opowiemy  Wam  przy innej okazji, bo dziś główną bohaterką jest wyżej wspomniana placówka obronna. Powstała ona w 1831 roku w czasie Powstania Listopadowego, w miejscu gdzie wcześniej istniały fortyfikacje z okresu Insurekcji Kościuszkowskiej z 1794 roku. Według niektórych przekazów pierwsze umocnienia w tym miejscu istniały już nawet w okresie Potopu Szwedzkiego w XVII wieku.  W lipcu 1831 roku jej dowódcą Reduty mianowany został generał Józef Sowiński, a w miesiąc później powierzono mu również dowodzenie całą obroną Woli. To tu właśnie  zostało  skierowane  6 września główne uderzenie wojsk r

"Urodziłam się w Warszawie"

Tym razem prezentujemy Wam coś bardzo współczesnego. Coś co może ci z Was, którym zdarzyło się być w okolicy Uniwersytetu Warszawskiej lub Biblioteki Uniwersyteckiej widzieli.  Mural 3D Urodziłam się w Warszawie , bo o nim mowa, znajduje się na ulicy Lipowej, na budynku, w którym mieści się biblioteka miejska. Powstał on w 2010 roku jako element ścieżki Śladami Marii Skłodowskiej-Curie po Warszawie. Był to artystyczno-informacyjny projekt zrealizowany na zlecenie miasta z okazji obchodzonego w 2011 roku Roku Marii Skłodowskiej-Curie . Wszyscy chyba wiedzą kim była ta dama, nie wszyscy jednak wiedzą jakie były jej związki ze stolicą. O tym związku najlepiej w każdym ze swych przemówień wspominała sama noblistka, zaczynały się one bowiem od słów Urodziłam się w Warszawie . Jako pierwsze elementy ścieżki, do połowy 2011 roku, powstały cztery murale, związane z warszawskim okresem życia Tej noblistki. Pierwszy z nich to nasz dzisiejszy bohater, namalowany w okolicy licznyc

Figura Matki Boskiej Passawskiej

Tym razem chcemy Wam przedstawić figurę, którą mijaliście prawdopodobnie wielokrotnie spacerując Krakowskim Przedmieściem. Znajduje się ona w pobliżu opisywanego już przez nas kościoła  Res Sacra Miser . Rzeźba wykonana z piaskowca stanęła w 1683 roku, początkowo bliżej Kolumny Zygmunta , co czyni ją drugim najstarszym pomnikiem w mieście. Jej autorem i fundatorem był pochodzący z Włoch Józef Szymon Bellotti, który w Warszawie wykonał m.in. projekt kościóła Św. Krzyża. Figura była jego wotum za ocalenie rodziny od zarazy panującej w stolicy w latach 1677-1679. Wkrótce dodano drugie wotum - za zwycięstwo Jana III Sobieskiego pod Wiedniem, król ten przyczynił się również finansowo do ukończenia dzieła. Tym samym figura nabrała charakteru publicznego pomnika.  W 1866 roku  została Ona przeniesiona w miejsce, w którym znajduje się do dziś. Dodano jej wówczas nowy cokół, który wykonał Jan Mantzel. Tu też niezniszczona przetrwała II wojnę światową. W 1871 roku po obu Jej str

Pamięci lotników

Tym razem chcemy przedstawić Wam jeden z wielu pomników, które upamiętniają bohaterskich pilotów. Pilotów, którzy nie zważając na własne bezpieczeństwo w dniach Powstania Warszawskiego nieśli pomoc walczącej Stolicy. Osłonięcie pomnika nastąpiło w 52 rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. Kamień, z którego go wykonano pochodzi z cokołu przedwojennego Pomnika Lotnika, który znajdował się na pl. Unii Lubelskiej, a w 1944 roku został zniszczony przez Niemców. Informuje o tym napis umieszczony z tyłu pomnika i podpisany przez architekta Antoniego Jawornickiego. Na trójkątnych ścianach znajdują się zaś brązowe tablice i pamiątkowy napis. Obelisk znajduje się na skrzyżowaniu ulic Wolskiej i Redutowej. Stoi on w miejscu gdzie odnalezione zostały szczątki brytyjskiego samolotu Halifax JN-926 "O", który został zestrzelony w nocy z 14 na 15 sierpnia. Samolot należał do 148 Dywizjonu Bombowego RAF-u i był jednym z trzech zestrzelonych tej nocy samolotów alianckich.

Kotłownia

Dziś chcemy Wam przedstawić tajemnicze nieco miejsce. Mało prawdopodobnie znane, ale mocno związane z historią Warszawy. Jak się jednak zaraz przekonacie historia trudna do odkrycia. Kotłownia na ulicy Suzina, bo o niej mowa sięga swym początkiem do dwudziestolecia międzywojennego. Wtedy to architekt Bruno Zborowski zaprojektował kolonie Warszawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej na Żoliborz. W 1927 roku powstał również plan kompleksu gospodarczego w skład którego wchodziła m.in. kotłownia centralnego ogrzewania. Kamień węgielny pod jej budowę położono 21 października 1928 roku. Znalazła się ona na terenie tzw. VI kolonii. Projekt instalacji wykonał inż. Ludwik Merkel. Ma ona formę długiego budynku przykrytego walcowatym dachem. Elewacja ma formę szeregu gęsto rozstawionych filarów pomiędzy, którymi, na całej wysokości budynku, znajdują się okna. Zastosowano wówczas dwubarwne tynki, które miały za zadanie podkreślać elementy konstrukcyjne.Wysoki komin górujący nad osiedlem by