Przejdź do głównej zawartości

Tajemniczy Mariawici


Dziś chcielibyśmy przedstawić Wam Cmentarz Kościoła Starokatolickiego Mariawitów przy ulicy Wolskiej. Możliwe, ze część z naszych czytelników już zetknęła się zarówno z tym miejscem, jak i samymi Mariawitami. Prawdopodobnie jednak dla większości z Was jest to temat nieznany.

Na początku trzeba powiedzieć kim w ogóle są Mariawici. Mariawityzm jest to ruch religijny, który rozwinął się w na ziemiach polskich na przełomie XIX i XX wieku. Pierwotnie Mariawitami nazywano kapłanów Kościoła katolickiego, którzy należeli do założonego w 1893 roku przez s. Feliksę Kozłowską zgromadzenia kapłanów mariawitów. Celem tego zgromadzenia było rozpowszechnianie kultu Przenajświętszego Sakramentu, nabożeństwo do Matki Bożej, a także gorliwe wypełnianie obowiązków kapłana. W 1904 roku s. Kozłowska utworzyła Związek Mariawitów Nieustającej Adoracji Ubłagania. W tym samym roku Stolica Apostolska wydała dekret rozwiązujący zgromadzenie kapłanów. W 1906 roku papież Pius X zabronił przynależności do niego pod groźbą kary, a Kongregacja Świętego Oficjum wydała dekret nakładający ekskomunikę większą na jego przywódców i zwolenników, którzy nie okazali poprawy. 

W 1906 roku ruch religijny przekształcił się w nowy związek religijny, który uznany został przez władze carskie. W tym samym roku kapituła generalna kapłanów mariawitów na ministra generalnego wybrała Jana Kowalskiego. W 1909 roku przyjął on święcenia biskupie od starokatolickiego abpa Utrechtu, a także sam udzielił święceń biskupich 2 kapłanom mariawickim. Wspólnota obrała nazwę Starokatolicki Kościół Mariawitów, przyjęta została również do unii utrechckiej. W latach 1911-1914 wybudowane zostały kościół i klasztor w Płocku, które stały się siedzibą władz. W 1921 roku abp Kowalski dokonał reform m.in. zniósł celibat i posty, a wprowadził kapłaństwo kobiet. W 1924 roku unia utrechcka zawiesiła stosunki z Mariawitami. W 1935 roku kapituła generalna zgromadzenia kapłanów mariawitów wybrała na przełożonego abp Klemensa Feldmana. Abp Kowalski wraz ze swoimi zwolennikami utworzył wówczas Kościół Katolicki Mariawitów. 

Obecnie jego siedziba znajduje się Felicjanowie k. Płocka. W skład wchodzą kustodie warszawska i łódzka liczące razem ok. 4000 wiernych. W Warszawie wierni mają do dyspozycji kaplicę przy ulicy Brunona Schultza na Bielanach. 

Siedziba Kościoła Starokatolickiego Mariawitów znajduje się natomiast w Płocku. W jego skład wchodzą diecezje warszawsko-płocka, lubelsko-podlaska i śląsko-łódzka, razem jest to ok. 25000 wiernych. Duchowni tego kościoła kształcą się we własnym seminarium duchownym w Płocku i Chrześcijańskie Akademii Teologicznej w Warszawie.  

Po tych wstępnych wiadomościach zajmijmy się historią Mariawitów w Warszawie. Pierwsza parafia powstała tu już w 1907 roku. A wkrótce były już dwie następne. W stolicy wspólnota ta dysponowała  trzema murowanymi kościołami stojącymi odpowiednio na ulicach: Karolkowej, Szarej i Skaryszewskiej. W tym czasie zmarli Mariawici chowani byli na Cmentarzu Bródnowskim, dlatego wystąpiono do władz miejskich z prośbą o przyznanie terenu na założenie cmentarza wyznaniowego. W 1912 roku władze carskie przekazały na ten cel plac obejmujący obecny teren kościelno-cmentarny i pobliskiej pętli komunikacyjnej. W okresie międzywojennym Mariawici utracili świątynie przy ul. Karolkowej i Skaryszewskiej.


W 1926 roku rozpoczęto budowę kościoła Matki Boskiej Nieustającej Pomocy oraz budynku plebanii na terenie cmentarza. Do tego momentu na cmentarzu znajdowała się jedynie kaplica cmentarna. Świątynie została ukończona w 1934 roku. W czasie II wojny światowej wszystkie zabudowania uległy zniszczeniu, zarówno tu jak i przy ulicy Szarej. Po wojnie odbudowany został jedynie kościół na terenie cmentarza, jego poświęcenie nastąpiło w 1960 roku. Teren cmentarza w okresie powojennym został znacznie pomniejszony. 



W latach 1995-1996 rozpoczęto budowę nowego kościoła, usytuowanego z drugiej strony cmentarza. Został on konsekrowany w 1997 roku. W 2001 roku wzniesiona murowaną dzwonnicę z trzema dzwonami.




Na cmentarzu zachowało się niewiele przedwojennych nagrobków. A te które przetrwały cechują się niezwykłą prostotą wykonania: są to głównie niskie, prostokątne płyty ze ściętymi górnymi rogami i metalowymi krzyżami. Z cmentarz korzystają zarówno wierni Kościoła Starokatolickiego Mariawitów, jak i Kościoła Katolickiego Mariawitów.

Tych z naszych czytelników, którzy chcą poznać więcej warszawskich cmentarzy zapraszamy do lektury jednej z tych pozycji:
  • Mórawski Karol Przewodnik historyczny po cmentarzach warszawskich. Warszawa : Wydaw. PTTK, 1989
  • Majewski Jerzy S., Urzykowski Tomasz Spacerownik po warszawskich cmentarzach. Warszawa : Agora, [2009] 
Tych z Was, których interesują w ogóle cmentarze zapraszamy na ciekawą stronę Cmentarium.
  Jeśli zaś kogoś z Was zainteresowali sami Mariawici to zapraszamy do wejścia na strony internetowe :
  • Mazur Krzysztof Mariawityzm w Polsce. Kraków : Nomos, 1991
  • Rybak Stanisław Mariawityzm : studium historyczne. Warszawa : Lege, 1992

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Złoto-Czerwone

Tym razem post będzie nietypowy, bo w zasadzie tylko informacyjny. Każdy bowiem z naszych czytelników chyba wie, a przynajmniej taką mamy nadzieję, jakie są oficjalne barwy i flaga Warszawy. Można je zobaczyć nie tylko na środkach komunikacji miejskiej, ale również w herbie. Flaga składa się z dwóch poziomych pasów o równej szerokości. Zgodnie ze Statutem miasta "Barwami Miasta są kolory żółty i czerwony ułożone w dwóch poziomych, równoległych pasach tej samej szerokości, z których górny jest koloru żółtego a dolny koloru czerwonego".  W wielu źródłach zaś kolor żółty jest zwany kolorem złotym. Decyzja ta wprowadzona została w życie jeszcze w okresie dwudziestolecia międzywojennego. Bezpośrednio po wojnie jednak nie powrócono do niej. Stało się to dopiero na mocy Uchwały Rady Miasta Stołecznego Warszawy nr 18 z dnia 15 sierpnia 1990 r. w sprawie "przywrócenia tradycji przedwojennej w zakresie herbu, barw miejskich, pieczęci...".  Wielu z naszych czytelników ch

Kim jest Hajota?

Spacerując ulicami często patrzymy na ich nazwy. Gdy noszą one czyjeś nazwisko to w większości wypadków wiemy, lub przynajmniej coś nam się kojarzy, kim ta osoba była, czym sobie na taki zaszczyt zasłużyłam. Zdarza się jednak inaczej, część patronów jest bardzo tajemnicza. O takim właśnie tajemniczym patronie chcemy Wam dziś opowiedzieć. Wśród wielu cichych uliczek na Starych Bielanach znajduje się jedna, która szczególnie nas dziś interesuje - Ulica Hajoty.  Jak podaje Jarosław Zieliński w swojej książce Bielany : przewodnik historyczno-sentymentalny ulica ta istnieje od 1928 roku. Informacja ta znajduje swoje potwierdzenie w książce Jana Kasprzyckiego Korzenie miasta. T. 5 , w którym możemy przeczytać bardzo interesujący fragment.  Właścicielami krasnoludkowych domków byli przeważnie ludzie niezamożni, ale prości i życzliwi, którzy w swych ogródkach chętnie widzieli małych miłośników przyrody. Pozwalali patrzeć z bliska na grządki kwietne i warzywne, na harcujące na s

Pan Wołodyjowski na Bielanach

Każdy kto czytał "Pana Wołodyjowskiego" Henryka Sienkiewicza lub chociaż widział ekranizację Jerzego Hoffmana, powinien bez trudu rozpoznać kim jest postać w białym habicie. To pułkownik Jerzy Michał Wołodyjowski, który z inicjatywy miejscowego proboszcza, ks. Wojciecha Drozdowicza, na początku 2008 roku zagościł na wieży kościoła pokamedulskiego na Bielanach. Blisko dwumetrowa postań ma twarz Tadeusza Łomnickiego, a jej autorem jest Robert Czerwiński. Pojawieniu się Małego Rycerza towarzyszyło skomponowanie przez Michała Lorenca hejnału "Memento mori", który rozbrzmiewa z wieży kościelnej. Sam kościół, początkowo drewniany, wraz z budynkami klasztornymi wzniesiony został dla zakonu kamedułów, sprowadzonych z bielan krakowskich, w XVII wieku. Jego fundatorami byli królowie Władysław IV i Jan Kazimierz. W latach 1669-1710, w stylu późnobarokowym, zbudowany został kościół murowany oraz założenia klasztorne wraz z 13 eremami. Wnętrza kościoła zdobi stiukowa